sobota, 21 lipca 2012

Prolog

     Zapach skoszonej trawy schnącej na słońcu wypełnia moje nozdrza. Uśmiecham się wesoło. Wracam. Wracam do miejsca, w którym się wychowywałam i z którego jako dziecko i nastolatka chciałam uciec. Wyrwać się, mieszkać w mieście z dobrze płatną pracą. Nie pracować przy sianie, żniwach, drzewie. Chciałam wtedy zapomnieć, skąd pochodzę.

   Ale teraz cieszę się. Mogę tutaj być i wiem, że mnie nie znajdzie. Ani on, ani nikt inny. Las szumi, jakby chciał mnie przywitać. Wsłuchuję się w jego szept. Moja wioska. moje dzieciństwo. To właśnie pomiędzy tymi drzewami spędzałam większość dni, kiedy świeciło słońce. A jak padało, chowałam się w stodole z sianem. Lubiłam wdychać ten zapach.

   Kładę dłoń na brzuchu. Ta maleńka istotka, która rozwija się pod moim sercem powinna mieć tutaj dobrze. Uśmiecham się nikle. No co mogę powiedzieć? Spełniłam marzenia i wyjechałam. W Bełchatowie poznałam jego. Jakże byłam głupia, myśląc, że coś dla niego znaczę. Sądziłam, że naprawdę jestem dla niego choć trochę ważna. Przy nim czułam się wyjątkowo. I moja czujność zasnęła. Tak to już niestety bywa. Nie żałuję, że odeszłam. On o dziecku nie wie nic. Nie chcę mieć z nim żadnego kontaktu.

   Po prostu znów jestem wolna!


Powiedziałam, że będzie jak wygrają. Więc jest. Jedziemy do Sofii!! *dzika radość* Ktoś chciałby być informowany? :)

19 komentarzy:

  1. Oooch, wiocha :D:D NIe ma to jak turlanie sie w zielonej trawie i włażenie na drzewa :D:D Siano ewentualnie też może być:D Ale to nie fair, powinna mu powiedzieć o ciąży:) Nooo i tak, całe życie na wsi mieszkałam, a teraz jak w mieście mieszkam, to fajnie się wraca raz na jakiś czas do tego siana, żniw, drzewa:) Informuj oczywiście:**

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo. Zaczyna się ciekawie. Nawet bardzo ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, no nie wiem... Ani tego czego się spodziewać, ani ...

    ... tego jakie są moje oczekiwania. No bo, cholera zaczęłaś tak zagadkowo. Budujesz napięcie. Nieładnie, oj nieładnie jest nas tak dręczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy ma prawo znać ojca;) Nie powiem, że jeśli on jest ...

    ... skończonym draniem to rzeczywiście można mieć obiekcje no ale nalezy mu się to:) czekam na następny;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy prolog. Już nie mogę doczekać się ...

    ... pierwszego rozdziału. I to przy nim napiszę bardziej rozwinięty komentarz. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  6. O kiiiiiiiiiiiiiiiiim to jest !? O Kurku ? ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie. Bełchatów? Siatkarz z Bełchatowa? ...

    ... Mam swoje typy... Ciekawe, czy trafię :D

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam wieś, to wszystko co opisałaś, może to śmieszne bo ja sama mieszkam w mieście a to wszystko miałam bo na obrzeżach mojej miejscowości taka mała namiastka wsi była jak jeszcze ja sama byłam mała :P Cos mi sie wydaje ze mimo tego iż główna bohaterka uciekła to on chyba ja znajdzie...

    oczywiście że ja chcę być informowana

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ale to bardzo zaczyna mi się tu podobać;) Z niektórymi mężczyznami tak jest,że lubią się bawić nami kobietami, udają troskliwych a gdy przyjdzie co do czego to uciekają, krzywdzą. Mam nadzieję,że bohaterka odnajdzie szczęście bo tego jej jak i maleństwu życzę:)
    Tak, tak informuj proszę;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się :D Ale teraz mam nadzieję, że szybko dowiemy ...

    ... się kom jest on :D

    OdpowiedzUsuń
  11. To jeszcze ja :) Jedenastka, ani magia, ani dekalog, więc musi to wziąć ktoś stuknięty xD Prolog mi się podobał. Nie dziwię się dziewczynie, która zostawia chłopaka, co ją olał, nie mówiąc mu o dziecku. Wyjść za mąż z tego powodu, związać się z mężczyzną, którego się może już nawet nie lubi, bo "tak wypada" to błąd, który daje o sobie znać latami. Szczególnie, jeśli mamy kogoś, kto może nam pomóc (np. oddaną rodzinę). Czekam z niecierpliwością na rozdział pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pogmatwane z pomieszanym i za wiele z tego to nie wiem, ...

    ... ale wiem, że ciąża jest pięknym stanem w życiu kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się Prolog:):) już z niecierpliwością ...

    ... czekam na pierwszy rozdział:) [krzyk-uczuc] Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ha ha skąd ja znam takie swojskie klimaty, a no stąd, że sama mieszkam na takiej wsi i doskonale czuję już ten klimat prologu :) Magiczny zapach siana, do tego śpiew ptaków nad ranem a wieczorem cisza.. Tylko szkoda, ze dziewczyna jest w ciąży a ojciec dziecka gdzieś przepadł... widząc bohaterów w zakładce nie wiem który gra tu tego ojca ;P

    Pozdrawiam :)

    Informuj oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawaj następny bo ja nie lubię czekać! :D :*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  16. To podstawowy błąd, że dziewczyny nie mówią swoim ...

    ... partnerom a ciaży. W takich momentach powinno się odrzucić dumę na bok i myśleć tylko i wyłącznie o dziecku, które potrzebuje matki i ojca.

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja nadrabiam kolejne już opowiadanie z mojej długiej listy, Twoich twórczych historii :D
    Prolog mnie wciągnął. Okolica, w której przebywa bohaterka musi być urokliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jakbym czytała o sobie... ale w ciąży nie jestem :D

    OdpowiedzUsuń